2015-02-19

Upadłość konsumencka

Od paru lat w rozmowach z klientami biura nieruchomości obserwuję narastanie mitów związanych z możliwością uniknięcia spłacenia kredytów zaciąganych na zakup domów i mieszkań poprzez wykorzystanie rozwiązań upadłości konsumenckiej.  Instytucja ta ma na celu pomoc w wyjściu z długów osobom fizycznym które nie są w stanie spłacać zobowiązań. W Polsce obowiązujące od 2009 r. przepisy o upadłości konsumenckiej praktycznie nie są wykorzystywane. Nowe perspektywy otworzyła obowiązująca od początku obecnego roku nowelizacja prawa o upadłości konsumenckiej wprowadzająca szereg ułatwień dla potencjalnych wnioskodawców.

Osoba fizyczna posiadająca długi, których nie jest w stanie spłacać nawet po sprzedaniu całego majątku może wystąpić do sądu z wnioskiem o upadłość konsumencką. Jeśli sąd uzna zasadność wniosku wówczas syndyk sprzeda cały majątek dłużnika, spłaci z uzyskanych pieniędzy część zobowiązań  i wyznaczy trwający trzy lata plan spłaty. Plan spłaty określa jaką kwotę przeznaczymy każdego miesiąca na zaspokojenie wierzycieli. Sąd bierze tu pod uwagę dochody dłużnika, jego sytuację rodzinną, zostawiając część z nich na przeżycie. Po wykonaniu planu spłat reszta niespłaconych długów zostaje umorzona, a Kowalski z czystą kartą może zacząć nowe życie.

Aby wykorzystać omawianą możliwość prawną trzeba spełnić szereg warunków. Przede wszystkim złożyć wniosek w sądzie o upadłość - koszt 30zł. Sąd rozpatrzy wnioski osób fizycznych nie prowadzących działalności gospodarczej. Jeśli takową prowadziłeś to od momentu jej likwidacji (wykreślenia z ewidencji - zawieszenie nie wystarcza) musi upłynąć rok. Sąd bada czy nasza  niewypłacalność nie była wynikiem umyślnego działania lub rażącego niedbalstwa. Jeśli stwierdzi, że pojechaliśmy na ekskluzywną wycieczkę finansując ją kredytem mimo niespłacania wcześniejszych zobowiązań to odrzuci nasz wniosek.

We wniosku wymienić trzeba wszystkie długi oraz ujawnić posiadany majątek i dołączyć listę zabezpieczeń na majątku np. hipotekę. Lepiej nic nie ukrywać bo odkrycie przez sąd  istotnej informacji której nie umieściliśmy we wniosku zamyka drogę do pozytywnego załatwienia sprawy. Sąd postanawia o upadłości i wyznacza syndyka który spienięża nasz majątek zaspakajając częściowo wierzycieli.

Syndyk jest niżej opłacany od komornika, co powoduje, że więcej pieniędzy idzie na spłatę naszego zadłużenia. Jesteśmy "goli", ale przez 36 miesięcy z naszego wynagrodzenia będzie potrącana rata spłaty w ramach planu spłat. Później zaczynamy na nowo się dorabiać. Ważne , że w momencie uznania nas za upadłego nie naliczane są odsetki oraz że nie musimy obawiać się komornika. Istotnym novum wprowadzonym w tym roku jest możliwość sfinansowania kosztów postępowania przez Skarb Państwa, możliwość otrzymania po zlicytowaniu mieszkania nawet 24-krotności miesięcznego czynszu na wynajęcie nowego  mieszkania czy ogłoszenie upadłości przy jednej wierzytelności (ważne dla bankrutów posiadających mieszkania sfinansowane kredytem frankowym).

Oprócz przedstawionej procedury oddłużeniowej upadły może wnioskować o zawarcie układu z wierzycielami wówczas możliwe jest np. wynegocjowanie z bankiem zmiany warunków kredytu i zachowanie dotychczasowego mieszkania.

Upadłość konsumencką możemy ogłosić również w krajach Unii Europejskiej ze skutkami prawnymi w Polsce. Szczególnie atrakcyjnie wygląda tu prawodawstwo Wielkiej Brytanii, gdzie rocznie orzeka się nawet 100 tys. upadłości. Wykorzystują to "profesjonaliści" ogłaszający w mediach możliwość odpłatnej pomocy w wyjściu z długów przy minimalnej stracie czasu (parę wizyt nad Tamizą) i środków. Takie postawienie sprawy to zwykła blaga. Sądy na Wyspach orzekają upadłość po stwierdzeniu , że osoba wnioskująca ma w Zjednoczonym Królestwie tzw. centrum interesów życiowych (COMI). COMI nabywa się po minimum 6-ciu miesiącach faktycznego zamieszkania w Anglii (12 w Szkocji). Trzeba udowodnić , że się tam mieszka, pracuje, ma rachunek bankowy z odpowiednią historią, ubezpieczenie, świadectwo pracy itp. COMI  jest tylko jedno i nie można mieć go zarówno w Polsce jak i Walii. Upadłość konsumencka jest narzędziem które ma pomóc wyjść z  sytuacji bez wyjścia, uwolnić się od długów czasami zachowując własne mieszkanie. Narzędzie to zawsze wiąże się z ludzkim nieszczęściem czasami spowodowanym lekkomyślnością, czasami przyczynami których nie przewidywaliśmy. Przewiduje się, że z przepisów które omawialiśmy skorzysta co najwyżej parę tysięcy naszych rodaków, parę tysięcy rodzin które być może unikną wykluczenia społecznego i wielopokoleniowej stygmatyzacji, a to oznacza sukces nas wszystkich. 
 

Piotr Przychodzki, Dyrektor regionalny Metrohouse      

Photo credit: Keoni Cabral / Foter / CC BY


Masz pytania? Skontaktuj się z nami lub odwiedź najbliższe biuro Metrohouse.

+48 22 626 pokaż!

Wypełnij poniższy formularz:

Czy ten wpis okazał się przydatny? Udostępnij znajomym


Wyślij wiadomość mailem

Czy ten wpis okazał się przydatny?
Wyślij znajomym!


Wyślij wiadomość mailem

Nasi klienci powiedzieli

"W ocenie 1 do 5 gwiazdek ja daję 6 Pani Ani za jej pracę. Profesjonalna, uważna, bardzo przyjacielska i pomocna w każdej sprawie. Takich pracowników życzę każdej agencji nieruchomości."

— Alicja K., Szczecinek