2022-05-26

Kiedy mniej, znaczy więcej. Wybierz dom na działkę

Zacznijmy od tego, że lubimy mieć rzeczy. Nazywamy to „dążeniem za wyższym standardem życia”, ale czy naprawdę? Zmuszamy się do pracy, która okazała się nie być pasją naszego życia, ale to dzięki niej mamy - to nic, że na kredyt - piękny apartament w centrum miasta lub samochód prosto z salonu! I Idealnie wykrojony, wyprasowany garnitur – to nic, że natychmiast po wejściu do domu zmieniony na wygodny dres – pod zdjęciem na insta 159 lajków, więc można się przebrać i odpocząć. Dopóki wierzymy w iluzję naszego szczęścia wszystko jest wspaniale. Chcemy dużo, a potem tylko więcej.

 

Ta gonitwa za dobrobytem i zasługiwaniem na uwagę sprawiła, że zaczynamy tęsknić za spokojem i naturą. Chcielibyśmy odciąć się od tych wszystkich określających nas rzeczy i zacząć nowe życie. I wierzcie lub nie, część osób zaczyna je w… kontenerze!

 

Duży dom, czy domek letniskowy? Co na działkę?

Mieszkanie w kontenerze rzeczywiście stymuluje do zmiany nawyków, niemniej, ta propozycja nie ogranicza się jedynie do zainteresowania wśród osób bliskich idei minimalizmu. Coraz więcej osób spoza tego grona dostrzega potencjał kontenerów morskich, lub domków holenderskich. Na czym polega ich fenomen? Już spieszę wyjaśnić.

 

Po pierwsze, to opcja na tanie mieszkanie. Nie trzeba mieć pozwolenia na budowę, ani nawet własnej ziemi. Dodatkowo posiadają niezliczone możliwości aranżacyjne, a niektóre z nich są mobilne.

Budowa domu z kontenera trwa od dwóch do czterech tygodni, a projekt można w każdej chwili rozbudować dodając kolejny moduł. Instalacje grzewcze, elektryczne, wodne, czy klimatyzacja sprawiają, że sprawdzi się jako dom całoroczny, ale również letniskowy. Co ważne, jest też energooszczędny i plastyczny w wystroju. Np. montaż okna, które najczęściej wykonuje się z materiału PCV, można zaplanować gdzie tylko się nam zamarzy. Koszt 30m2 to ok 60 000zł.

Co jeszcze dobrze sprawdzi się jako dom na działkę?

Domek holenderski, którego największą zaletą jest mobilność. Kółka pozwalają zmieniać otoczenie, tak często, jak się nam podoba, a liczne przeszklenia cieszą oko i wpuszczają dużo dziennego światła.

Takie domki kupuje się już w pełni wyposażone, a producent dostarcza nam go na wyznaczoną przez nas działkę. Jego cena zaczyna się od 50 000 zł w wersji bez ogrzewania.

 

Domki modułowe zaś, są rozszerzoną wersją domków holenderskich, jako, że w każdej chwili można je dobudowywać, ustawiając moduły, np. w kształcie litery L. Ich maksymalna wielkość bez pozwolenia na budowę to 35m2 i jest to najczęściej spotykana powierzchnia.

Mało? To często spotykany metraż przy mieszkaniach dwupokojowych, a na pewno więcej niż niejedna kawalerka. Nie zastanawiałabym się, czy warto, mając kawałek swojego trawnika i z wizją dodatkowej przestrzeni w postaci prywatnego  hamaku na drzewie. Koszt to min. 60 000 zł. 

 

Bardzo fajnie opowiedział o tym Marcin Jańczuk podczas swojej wizyty w „DDTVN”. Przy okazji zestawił to z tradycyjnym domkiem letniskowym, który jest obecnie najczęściej spotykaną formą budowlaną na działkach.

Tutaj zostawiam Wam link do nagrania.

 

 

Nie jesteś przekonany? Zanim zamówisz swój własny domek u producenta, możesz sprawdzić, jak się czujesz przebywając w takich warunkach. Wśród ofert najmu krótkoterminowego coraz częściej pojawiają się tego typu nieruchomości. Można zarezerwować je na dobę, w pięknych okolicznościach przyrody i przy okazji zrobić krótki reset od codziennych spraw.

 

 

Kiedyś usłyszałam bardzo celne spostrzeżenie, że ludzie popadają w długi, by kupić rzeczy, których nie potrzebują, za pieniądze, których nie mają, by zaimponować ludziom, których nie lubią. Auć.

 

Inteligentne reklamy znają nas lepiej niż rodzina, a sklepy online są wstanie dostarczyć nam zamówienie do domu nawet w ciągu 24 godzin. One prześcigają się między sobą w dostępności produktu, a my prześcigamy się między sobą biorąc udział w nieistniejących zawodach w posiadanie.

 

A wystarczy tak niewiele, by uwolnić się od tego chociaż na chwilę i zaszyć się na wsi wśród drzew.

 

 

 

Autorka: Karolina Wasilewska-Buraczyk

---